Ona- młoda, zafascynowa życiem, z głową pełną szalonych pomysłów, zwariowana. Jednak kiedy trzeba potrafiła zachować powagę. Kochała go, ale nie wiedziała czy on też zdoła obnażyć ja takim samym uczuciem i przy tym jej nie zranić.
On- starszy od niej o kilka lat, trochę więcej przeżył i wiedział więcej o życiu. Był już z wieloma dziewczynami i wiedział jakie one są. Miewał szalone pomysły, tak jak ona potrafił zachować powagę kiedy trzeba. Nie wiedział czy ją kocha czy ona to tylko jeden z jego licznych flirtów, bał się ją zranić.
Od kąt postanowili być razem nie zwracali uwagi na plotki, opinie innych. Ważne było dla nich uczucie, zaufanie i miłość. byli ze sobą do końca swoich dni. A rodzina i znajomi każdej znajomej osobie opowiadała o ich wielkiej miłości, która jednak istnieje. brano ich sobie za przykład...
__________________________
Mam nadzieję, że się wam podoba i czekam na komentarze. Chodzi tutaj o niemożliwą miłość, która chyba jednak istniej w naszym życiu. Tylko trzeba w nią uwierzyć...
poniedziałek, 31 stycznia 2011
niedziela, 30 stycznia 2011
Ona kocha go, on kocha ją
Tyle komentarzy już słyszała, tyle spekulacji, żartów, plotek... Ona kocha go, on kocha ją. A mimo wszystko w to nie wierzyła. A może nie chciała wierzyć? A może nie chciała wierzyć, że jest w stanie się w nim zakochać? Bo jej podobał się inny, bo on flirtował z inną. Więc jak można ich było uznać za zakochanych? A może to blef?
_________________________________
Jak wam się podoba? Chyba przejdę na zdjęcia i opisy do mich w formie krótkiego opowiadana :) Co wy na to?
Bez nich nie da się żyć
Chyba każda z nas, dziewczyn już nie raz w swoim życiu powiedziała: "nienawidzę cię!" najczęściej skierowane to było albo do rodziców, albo do któregoś z kolegów. Ja dzisiaj myślałam nad tym, że już nie raz pomyślałam, że nie ciepię moich kolegów. Ale jednak kiedy ich znów widziałam nie mogłam powstrzymać uśmiechu na mojej twarzy ;) Zawsze kiedy ich widzę, nawet jeśli jestem smutna to się uśmiecham widząc ich wygłupy. Chyba po prostu bez nich nie da się żyć. Wiem może to brzmi głupio, ale zastanówcie się nad tym...
______________________
Uznałam, że chyba nie am sensu pisać opowiadanie, bo ja bym do końca nie dobrnęła do końca, codziennie mam pomysł na inne opowiadanie, więc w moim przypadku to by się nie udało. Jeśli chcecie mogę wam pisać jak jakby pierwsze rozdziały opowiadań ;) Piszcie jak uważacie w komentarzach. Na razie będę pisała me mądre przemyślenia :)
sobota, 29 stycznia 2011
Początki bywają trudne
Chyba każdy na początku swojej drogi do celu miewa różne potknięcia i wpadki. Ja chciała bym pisać tutaj swoje opowiadanie, ale na razie próbuje ogarnąć jak się tym posługiwać, to mój pierwszy blog, więc początki bywają trudne. Albo teraz się zastanawiam, że albo będę pisała opowiadanie, albo jakieś swoje przemyślenia ;) Mam nadzieję, że ktoś będzie tu od czasu do czasu zaglądał i zostawiał komentarze
Subskrybuj:
Posty (Atom)