piątek, 31 sierpnia 2012

Nie wiesz...


Nie znasz mojej twarzy, nie wiesz jak wyglądam, ile mam lat. Czy jestem dobrym uczniem, czy złym. Jak wiele przeszłam, co jadałam dzisiaj na obiad. Nie wiesz w co się ubieram, ale mimo wszystko czytasz to co napisałam i zastanawiasz się nad sensem moich słów. Niektóre moje wypociny ci się podobają, podzielasz moje zdanie lub dzielisz się ze mną twoim poglądem na sprawę. Zastanawiam się czasem czy nie masz jakiś pytań do mnie. W sumie ja na twoim miejscu byłabym ciekawa mojej osoby. Właśnie dlatego chciałam ci podziękować. Dla ciebie nie ma znaczenia to czego o mnie nie wiesz. Interesuje cię to co mam do przekazania.
_______________________
heeej ;* nie wiem co mam wam tutaj napisać, więc zostawiam was z tą notką i czekam na komentarze wasze :)

czwartek, 30 sierpnia 2012

Właściwe wyjście.



Mówią, że mowa jest srebrem, a milczenie złotem. Niektórzy ludzie żałują, że niekiedy pod wspływem nagłej złości powiedzieli za dużo i przez to mieli potem różne nieprzyjemności. A czasem żałują tego, że czegoś nie powiedzieli i przez to sprawy potoczyły się inaczej. Według mnie trzeba umiejętnie wybierać kiedy, która z opcji jest bardziej odpowiednia. W niektórych sytuacjach warto pomilczeć i po prostu być, a w innych ważne jest wsparcie przez słowa pocieszenia. To bardzo trudna umiejętność, ale sądzę, że każdy w ważnej dla niego sytuacji wybrałby właściwie wyjście.
________________________
hej ;* jaka u was pogoda? u mnie gorąco, ale nie narzekam. właśnie przed chwilą udowodniałam sobie, że potrafię płakać ze szczęścia. zaraz biorę się za wasze blogi, jak nie skończę to wrócę do tego wieczorem. a tym czasem czekam na wasze komentarze ;*

środa, 29 sierpnia 2012

Nigdy nie wrócisz...


Chyba nigdy nie zrozumiem co moje serce widzi takiego nadzwyczajnego w twojej osobie. Ja osobiście sądzę, że takich jak ty jest bardzo dużo. Jednak nie mam pełnej kontroli nad moimi uczuciami, nie pisałam się na to, to nie był mój wybór. Rozumiem, gdybyś chociaż zwracał na mnie uwagę, albo mnie lubił lub po prostu rozmawiał. Ale za bardzo jesteś pochłonięty swoim życiem, żeby zauważyć tak zwykłą osobę, którą jestem. Mimo wszystko codziennie przeglądam twoje zdjęcia, patrzę co robiłeś, czytam wszystko co napisałeś. Jestem realistką i wiem, że nigdy nie będziemy razem. To jest takie nierealne. Mądra osoba powiedziała: „Warto walczyć o miłość bez wzajemności, by sparzyć się i nigdy więcej nie robić czegoś tak żałosnego.” Zgadzam się z tymi słowami i sądzę, że moja miłość do ciebie przyniesie jakiś pozytywny efekt. Chociażby w postaci uczenia się na własnych błędach. Przecież to ty pierwszy zawróciłeś mi w głowie i zwróciłeś na siebie uwagę mojemu sercu. Rozmawiałeś ze mną, patrzyłeś na mnie takim wzrokiem. A potem zachowywałeś się jakby to nigdy nie miało miejsca. Słuchaj, tu nawet nie chodzi o mnie. Naprawdę nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Ale powiedz to mojemu sercu. Powiedz mu, że zostawiasz je już na zawsze i nigdy nie wrócisz.
________________________________
cześć ;* postanowiłam napisać właśnie coś takiego, ponieważ wiele osób cierpi na nieodwzajemnioną miłość. nie wiem czy wam się podoba i przypadł wam do gustu taki rodzaj tekstu. mam nadzieję, że tak i czekam na wasze opinie oraz wasz stosunek to tej sprawy :) aaa, zapomniałabym! chciałam się jeszcze zapytać co waszym zadaniem mogę zmienić, aby blog był lepszy, bardziej czytelny i żeby wam się tutaj lepiej przebywało :)

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Jak definiujesz słowo 'pomoc'?



Chcesz mojej pomocy? Ale w czym? Powiedz mi może lepiej jak definiujesz słowo ‘pomoc’? Dla ciebie to jest coś, o co prosisz mnie za każdym razem, nie pytając nawet co u mnie słychać, jak się czuję. Ja zawsze mimo to staram się tobie pomóc, dlaczego? Chyba jestem po prostu dobrym człowiekiem. Moja pomoc jest bezinteresowna, ale czasem za dużo kosztuje mnie zmaganie się z twoimi kłopotami, gdy ja mam już wystarczająco za dużo swoich własnych. Kiedy powiem już, że nie mam teraz czasu lub siły na rozmowę z tobą, abyś ten jeden jedyny raz mi wybaczył, obrażasz się na mnie, mówisz, że cię olewam i że nic mnie nie obchodzisz. Wytłumacz mi jeszcze jak według ciebie wygląda nasza relacja? Żądasz mojej pomocy, ale ani razu ty mi jej nie udzieliłeś. Wymagasz czegoś ode mnie nie dając nic w zamian. Dziś jest ten dzień, gdy uświadomiłam sobie, że nie powinnam się dawać tak wykorzystywać. W końcu też jestem człowiekiem z problemami, jak ty.
____________________________
cześć i czołem :D także ten tego, mój dzisiejszy nastrój sięgnął totalnego dna. może jutro będzie lepiej... jak wam się podoba notka? ktoś też was tak potraktował? przyznam wam się, że chyba jestem z niej zadowolona :) zaraz biorę się za komentowanie waszych blogów, bo ostatnio to zaniedbałam troszkę :*

sobota, 25 sierpnia 2012

Bezsilność...


 Najgorsze jest to uczucie ogarniające całe twoje wnętrze, kiedy wiesz, że nic, kompletnie nic nie możesz zrobić. Możesz tylko cierpliwie czekać i przyglądać się wszystkiemu z boku jak jakiś przestępca. A przecież to są tylko i wyłącznie twoje uczucia, które powinieneś być w stanie kontrolować. Bezsilność... kiedy wszystko co czujesz jest zależne są od jednej osoby lub sytuacji. Niekiedy towarzyszy nam przy tym jeszcze nadzieja, że wszystko będzie dobrze i się poukłada. Czasem czuję się taka słaba, nie jestem w stanie poradzić sobie z tym co dzieje się w mojej głowie. Myślę, że jestem za to odpowiedzialna, ale jest tak wiele rzeczy na które nie mamy wpływu. Takie jest życie... Musimy to zaakceptować, ponieważ bez tego będzie nam trudno żyć.
__________________________
hej wam ;* macie tutaj moje odczucia z wczorajszego dnia, mam nadzieję, że ładnie to napisałam. macie też tak czasem czy tylko ja jestem jakimś odludkiem? co sądzicie na ten temat?

czwartek, 23 sierpnia 2012

To też są ludzie.


Ostatnio bardzo często poruszany jest problem szufladkowania innych ludzi. Według mnie to bardzo dobrze, ponieważ świadczy to o tym, że chcemy się zmieniać i uświadamiać innych, że to nie jest dobre. Może chociaż do jakiejś części odbiorców to trafi i zmienią swoje postępowanie. Chcę poruszyć jeszcze jeden temat, który po części ma z tym związek. Każda osoba popularna ma fanów jak również antyfanów. Nie wiem po co inni ich obrażają, wyzywają od najgorszych, wymyślają plotki wyssane z palca na ich temat. Moim zdaniem, jeśli ich nie lubią to niech ich nie oglądają, nie słuchają, nie zwracają na nich najmniejszej uwagi. To też są ludzie, których wbrew pozorom takie komentarze ranią. Z pewnością my tego nie widzimy, płaczą gdy kamery już zgasły, są w zaciszu swojego domu, gdzie przeżywają wszystko na swój sposób. Co sądzicie na ten temat, zgadzacie się ze mną?
_____________________________
cześć ;* z góry przepraszam za znów prawie ten sam temat, ale jakoś bardzo mnie on gnębi.

środa, 22 sierpnia 2012

Cokolwiek byś nie zrobił...



"Ludzie powiedzą, że jeśli jesteś biseksualny, to jesteś zagubiony, jeśli jesteś gejem, to jesteś chory. Jeśli jesteś chudy, to pewnie jesteś na prochach, a gdy jesteś gruby, to jesteś obrzydliwy. Jeśli jesteś dobrze ubrany, to jesteś próżny i zarozumiały. Jeśli zaś jesteś ubrany swobodnie, to jesteś flejtuchem. Jeśli mówisz wprost o swoich poglądach, to jesteś chamem. Jeśli zaś nic nie mówisz, dla innych stajesz się niegrzeczny. Jeśli jesteś miły dla nieznajomych, to jesteś sztuczny. Jeśli płaczesz, jesteś beksą. Jeśli się ciągle śmiejesz, to jesteś naćpany. Jeśli jako kobieta obracasz się w męskim gronie, jesteś dziwką. Jeśli jako mężczyzna w damskim - playboyem. Dziś cokolwiek byś nie zrobił - zostaniesz zaszufladkowany. Żyjemy w świecie, w którym wszystko co robisz, zostanie ocenione przez innych. A więc Twoje zadanie polega na tym, by przez całe swoje życie być dumnym z tego, kim jesteś. Na dążeniu do celu, trzymaniu się własnych zasad i cieszeniu się z życia, bez względu na to, co ludzie powiedzą..."
___________________________________
witam was ;* to są słowa nie wiem jakiej osoby, ale są bardzo mądre. zawiera się w nich to co od dawna czuję i co mnie bardzo smuci. nie pisałam tu nic od siebie, ponieważ tam wszystko jest. możliwe, że to już widzieliście, ostatnio krąży to po internecie. ja teraz zmykam, ale wieczorem będę i obiecuję odwiedzić i skomentować wasze blogi. :) co sądzicie na temat tego tekstu? zgadzacie się? jakie jest wasze zdanie?