środa, 23 maja 2012

Żyła nadzieją



Nie wierzyła w odwzajemnioną miłość zwykłej nastolatki do jakiejś gwiazdy. Nie wierzyła, że mogą być razem. Szczególnie gdy dzieli ich narodowość, język i tysiące kilometrów. Ale nic nie mogła na to poradzić, chociaż tak bardzo się przed tym broniła. Zakochiwała się w nim coraz bardziej, był jej nałogiem. Oglądała jego zdjęcia, czytała wywiady, znała wszystkie piosenki na pamięć, kolekcjonowała plakaty. Wiedziała, że nigdy się nawet nie spotkają, a nawet jeśli to on nie zwróci na nią najmniejszej uwagi, bo może mieć każdą dziewczynę. Żyła nadzieja, że kiedyś jej przejdzie, ale nadzieja matką głupich.

____________________________
hej wam, jak wam mija tydzień? mi osobiście bardzo wolno, czekam z utęsknieniem do wakacji. nie mogę się już doczekać, a wy? ;) ostatnio mam fazę na pisanie o gwiazdach. jutro postaram się coś dodać z innej kategorii, ale mam nadzieję, że się wam podoba ;) proszę o słowa krytyki i ocenianie reakcji ;*

1 komentarz:

  1. Piękny tekst. Ma w sobie "to coś". Nadzieja matką głupich... jest w tym prawda, niestety. A szczególnie, kiedy kłóci się ona z realizmem :(

    zapraszam do mnie: http://moje-teksty-piosenek-julie-ross.blogspot.com/
    nowy tekst piosenki :)

    OdpowiedzUsuń

1. Dziękuję za każdy otrzymany komentarz, ponieważ są one dla mnie ważne. Wiem wtedy jakie są wasze uczucia i myśli co do notki. To daje też po prostu dobrą energię i chęć dalszego pisania. :)
2. Za każdy komentarz odwdzięczam się komentarzem.