sobota, 5 lutego 2011

Mogę zabrać swoje rzeczy?


Oglądając komedie romantyczną z chusteczkami w rękach usłyszałam pukanie do drzwi . " wrócił " - pomyślałam . Byłam szczęśliwa nie widziałam go bardzo długo i tęskniłam. Zerwałam się na równe nogi i szybko podbiegłam do drzwi . Stał tam , rzuciłam się na niego aby mocno go przytulić . Po paru minutach ciszy , zapytał niepewnym głosem : "Mogę zabrać swoje rzeczy ? " . Puściłam go i z całej sił zaczęłam uderzać go w klatkę piersiową . Nie bronił się . Przyjmował cios jeden za drugim . Gdy nie miałam już siły by dalej go bić z uśmiechem zapytał : " leepiej ? " oparta o ściane zjechałam na dół . , schowałam w twarz w dłoniach . " to jak będzie z tymi rzeczami ? " - " wynoś się . ! " - wrzasnęłam .

__________________________________
jak wam się podoba? proszę o komentarze, bo nie wiem czy w ogóle ktoś to czyta :)

5 komentarzy:

1. Dziękuję za każdy otrzymany komentarz, ponieważ są one dla mnie ważne. Wiem wtedy jakie są wasze uczucia i myśli co do notki. To daje też po prostu dobrą energię i chęć dalszego pisania. :)
2. Za każdy komentarz odwdzięczam się komentarzem.