poniedziałek, 10 września 2012
Pod znakiem zapytania.
W życiu każdej osoby przychodzi taki moment, gdy staje pod znakiem zapytania, nie wiedząc jaką decyzję podjąć. Zawsze musimy przewidzieć dobre i złe strony każdej sytuacji, ale czasem jest to wręcz niewykonalne. Chcemy robić coś, co kochamy i sprawia nam to satysfakcję i dodaje energii. Lecz jeśli nikt nas w tym działaniu nie wspiera, nie chwali, nie daje motywacji, nie czujemy się potrzebni. Co z tego, że będziemy wkładali w to całe swoje serce, jeśli i tak nikt nie doceni naszych starań. Nasze wysiłki pójdą na marne. Z jednej strony robimy to dla siebie i własnej satysfakcji, ale jednak należy nam się nagroda, choćby w postaci dobrego słowa.
________________________
zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mogą się zgodzić z notką, ale to zależy jak ją zinterpretujesz... co do poprzedniej notki, chodziło mi o przekaz i sens, a nie o to, żebyście mi pisali jak łatwo mogę schudnąć. moje notki opowiadają o problemach społeczeństwa i ludzi, które nie zawsze bezpośrednio dotyczą mnie. jutro odwiedzę wasze blogi. miłego tygodnia ;*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja gdy nie wiem co robić, pisze w pamiętniku :) Zazwyczaj mi to pomaga
OdpowiedzUsuńi właśnie to wybranie właściwej opcji jest najgorsze...
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że trochę odpoczęłaś?
Ja właśnie stoję pod znakiem zapytania
OdpowiedzUsuńKażdy lubi być chwalony. nawet jeśli robimy coś dla siebie, fakt, że ktoś zauważył nasze wysiłki poprawia nastrój i daje pewność, że nie robimy tego bezsensownie. To taka motywacja do działania. Każdy jej potrzebuje.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre słowa.
OdpowiedzUsuńRobisz bardzo ciekawe i interesujące notki. Podziwiam za odwagę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do konkursu, gdzie możesz wygrać dowolnie wybrane buty.
Będzie mi miło, jeśli weźmiesz udział:)
Każdy z nas potrzebuje wsparcia nawet jeżeli twierdzi inaczej. Już tak jesteśmy skonstruowani. Bardzo lubię czytać Twoje notki ;)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej mi się podoba na tym blogu :)
OdpowiedzUsuńczasami bywa tak, że bardzo pragniemy coś zrobić, ale nikogo to szczególnie nie interesuje, nikt nie wyraża chęci wsparcia nas. Wtedy w nas samych umiera zapał. Już nie chcemy tego. Po co? Skoro nikogo to nie interesuje...
OdpowiedzUsuńcoś Ty! Ty prowadzisz bloga świetnie, bo to są przemyślenia, a nie notki typu ,,dzisiaj znowu dzień do dupy, jest chu.owo', nikt mnie nie rozumie już! :(
OdpowiedzUsuńoj tak znajomi się uczą nikt nie wychodzi :D
OdpowiedzUsuńPisz co chcesz, mi wszystko się podoba. Kompletnie się z Tobą zgadzam! ♥ Czekam na następny post! ;)
OdpowiedzUsuńale zauważ, że ja tego tez nie robię! nie chwalę, ani nic. po prostu tak jest dobrze. a narzekanie to zły nawyk, tylko taka dola Polaka... -.-
OdpowiedzUsuńŚwietna notka :)
OdpowiedzUsuńsuper blog :) Oczywiście obserwuję
OdpowiedzUsuńI zapraszam : http://memoweek.blogspot.com/
niesamowite to co piszesz i że zdajesz Sobie sprawę z problemów społeczeństwa :)
OdpowiedzUsuńsuper blog :D
Obserwuję czy moge liczyć na rewanż?
WŁAŚNIE! WŁAŚNIE O TO MI CHODZI! no w końcu ktoś mnie zrozumiał!
OdpowiedzUsuńNie lubię podejmować decyzji. Zawsze potem jest "co by było gdyby". ;/
OdpowiedzUsuńJa już nie daję rady. Jutro pójdę do szkoły tylko napisać sprawdzian z historii, bo i tak mam już do napisania dwie prace pisemne z chemii. ;( W Ikei są śliczne, białe meble. Ja miałam remont kilka lat temu. Teraz jedynie po wyprowadzce z domu będę mogła sobie zafundować taki luksus.
Eh... niestety tak jest. Ja aprobaty innych za bardzo nie potrzebuję, podbudowywuje mnie na pewno. Ale jak się na coś uprę to choćby się mi na głowę waliło ja to zrobię .
OdpowiedzUsuńojj też tak mam :D
OdpowiedzUsuńja często zostaję sama ze swoimi problemami, bez jakiegokolwiek wsparcia, niestety.
OdpowiedzUsuńlisty są cudowną sprawą..
no mam tak samo! ♡
OdpowiedzUsuńSuper powiedziane, akurat teraz moje sprawy stoja pod wielkim znakiem zapytania
OdpowiedzUsuńja tam lubię nim jeździć :DD
OdpowiedzUsuńoo widzisz, to się cieszę, że Ci to pasuje :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z notką. Dużo prawdy, oj dużo...
OdpowiedzUsuńNie przeczytałam twojej ostatniej notki, nie miałam neta... A co do tej notki to zgadzam się z tobą :)
OdpowiedzUsuńJa się zgadzam z notką, ostatnio często miewam takie chwile ;<
OdpowiedzUsuńKażdy postrzegam inaczej to co napisałaś, ale napewno mogę się z tobą zgodzić, wielu z nas napewno spotakło sie z taką sytuacja :/
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam twoje notki *.* Świetnie piszesz *.* ;D I z tą zgadzam się w pełni ;D
OdpowiedzUsuńdziękuję za komentarz :*
Też uwielbiam Cię i Twoje notki! ;* Np. starasz się każdemu dogodzić a są osoby, które najchętniej by wbiły nóż w plecy,zakopały-po prostu zniszczyły Cie i się rozczarowujesz. Wtedy stajesz się zagubiona. Ja ostatnio to przeżywałam. Ciężko jest przewidzieć reakcję ludzi.
OdpowiedzUsuńno twoje notki chce sie az czytac ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie u mnie nowa notka ;)) za niedługo nowy konkurs
Zgadzam się z Tobą : ) Każdy ma takie dni, kiedy zastanawia się nad sensem tego wszystkiego. Po co to wszystko? Po co ja to robię? Czy komuś to jest potrzebne? Masz rację, że człowiek potrzebuje chociażby dobrego słowa, żeby mieć motywację do dalszego działania : )
OdpowiedzUsuńOjjj ja się zgadzam w 100% nawet niedawno sama to przechodziłam ;)
OdpowiedzUsuńmasz rację :) Dobrym przykładem tutaj jest także prowadzenie bloga. Jeżeli nikt na niego nie wchodzi, nie komentuje nie chce nam się go pisać...nie mamy żadnej motywacji do dalszego działania.. wpis bardzo fajny, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńW dzisiejszych czasach nie ma co czekać na ciepłe słowa. Trzeba robić swoje, nie patrząc na innych.
OdpowiedzUsuń