poniedziałek, 10 września 2012

Pod znakiem zapytania.


 W życiu każdej osoby przychodzi taki moment, gdy staje pod znakiem zapytania, nie wiedząc jaką decyzję podjąć. Zawsze musimy przewidzieć dobre i złe strony każdej sytuacji, ale czasem jest to wręcz niewykonalne. Chcemy robić coś, co kochamy i sprawia nam to satysfakcję i dodaje energii. Lecz jeśli nikt nas w tym działaniu nie wspiera, nie chwali, nie daje motywacji, nie czujemy się potrzebni. Co z tego, że będziemy wkładali w to całe swoje serce, jeśli i tak nikt nie doceni naszych starań. Nasze wysiłki pójdą na marne. Z jednej strony robimy to dla siebie i własnej satysfakcji, ale jednak należy nam się nagroda, choćby w postaci dobrego słowa.
________________________
zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mogą się zgodzić z notką, ale to zależy jak ją zinterpretujesz... co do poprzedniej notki, chodziło mi o przekaz i sens, a nie o to, żebyście mi pisali jak łatwo mogę schudnąć. moje notki opowiadają o problemach społeczeństwa i ludzi, które nie zawsze bezpośrednio dotyczą mnie. jutro odwiedzę wasze blogi. miłego tygodnia ;*

36 komentarzy:

  1. Ja gdy nie wiem co robić, pisze w pamiętniku :) Zazwyczaj mi to pomaga

    OdpowiedzUsuń
  2. i właśnie to wybranie właściwej opcji jest najgorsze...
    mam nadzieję, że trochę odpoczęłaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie stoję pod znakiem zapytania

    OdpowiedzUsuń
  4. Każdy lubi być chwalony. nawet jeśli robimy coś dla siebie, fakt, że ktoś zauważył nasze wysiłki poprawia nastrój i daje pewność, że nie robimy tego bezsensownie. To taka motywacja do działania. Każdy jej potrzebuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Robisz bardzo ciekawe i interesujące notki. Podziwiam za odwagę.


    Zapraszam do konkursu, gdzie możesz wygrać dowolnie wybrane buty.

    Będzie mi miło, jeśli weźmiesz udział:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Każdy z nas potrzebuje wsparcia nawet jeżeli twierdzi inaczej. Już tak jesteśmy skonstruowani. Bardzo lubię czytać Twoje notki ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Coraz bardziej mi się podoba na tym blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. czasami bywa tak, że bardzo pragniemy coś zrobić, ale nikogo to szczególnie nie interesuje, nikt nie wyraża chęci wsparcia nas. Wtedy w nas samych umiera zapał. Już nie chcemy tego. Po co? Skoro nikogo to nie interesuje...

    OdpowiedzUsuń
  9. coś Ty! Ty prowadzisz bloga świetnie, bo to są przemyślenia, a nie notki typu ,,dzisiaj znowu dzień do dupy, jest chu.owo', nikt mnie nie rozumie już! :(

    OdpowiedzUsuń
  10. oj tak znajomi się uczą nikt nie wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisz co chcesz, mi wszystko się podoba. Kompletnie się z Tobą zgadzam! ♥ Czekam na następny post! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ale zauważ, że ja tego tez nie robię! nie chwalę, ani nic. po prostu tak jest dobrze. a narzekanie to zły nawyk, tylko taka dola Polaka... -.-

    OdpowiedzUsuń
  13. super blog :) Oczywiście obserwuję
    I zapraszam : http://memoweek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. niesamowite to co piszesz i że zdajesz Sobie sprawę z problemów społeczeństwa :)
    super blog :D
    Obserwuję czy moge liczyć na rewanż?

    OdpowiedzUsuń
  15. WŁAŚNIE! WŁAŚNIE O TO MI CHODZI! no w końcu ktoś mnie zrozumiał!

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie lubię podejmować decyzji. Zawsze potem jest "co by było gdyby". ;/
    Ja już nie daję rady. Jutro pójdę do szkoły tylko napisać sprawdzian z historii, bo i tak mam już do napisania dwie prace pisemne z chemii. ;( W Ikei są śliczne, białe meble. Ja miałam remont kilka lat temu. Teraz jedynie po wyprowadzce z domu będę mogła sobie zafundować taki luksus.

    OdpowiedzUsuń
  17. Eh... niestety tak jest. Ja aprobaty innych za bardzo nie potrzebuję, podbudowywuje mnie na pewno. Ale jak się na coś uprę to choćby się mi na głowę waliło ja to zrobię .

    OdpowiedzUsuń
  18. ja często zostaję sama ze swoimi problemami, bez jakiegokolwiek wsparcia, niestety.

    listy są cudowną sprawą..

    OdpowiedzUsuń
  19. Super powiedziane, akurat teraz moje sprawy stoja pod wielkim znakiem zapytania

    OdpowiedzUsuń
  20. oo widzisz, to się cieszę, że Ci to pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zgadzam się z notką. Dużo prawdy, oj dużo...

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie przeczytałam twojej ostatniej notki, nie miałam neta... A co do tej notki to zgadzam się z tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja się zgadzam z notką, ostatnio często miewam takie chwile ;<

    OdpowiedzUsuń
  24. Każdy postrzegam inaczej to co napisałaś, ale napewno mogę się z tobą zgodzić, wielu z nas napewno spotakło sie z taką sytuacja :/

    OdpowiedzUsuń
  25. Jak ja uwielbiam twoje notki *.* Świetnie piszesz *.* ;D I z tą zgadzam się w pełni ;D
    dziękuję za komentarz :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Też uwielbiam Cię i Twoje notki! ;* Np. starasz się każdemu dogodzić a są osoby, które najchętniej by wbiły nóż w plecy,zakopały-po prostu zniszczyły Cie i się rozczarowujesz. Wtedy stajesz się zagubiona. Ja ostatnio to przeżywałam. Ciężko jest przewidzieć reakcję ludzi.

    OdpowiedzUsuń
  27. no twoje notki chce sie az czytac ;))
    zapraszam do mnie u mnie nowa notka ;)) za niedługo nowy konkurs

    OdpowiedzUsuń
  28. Zgadzam się z Tobą : ) Każdy ma takie dni, kiedy zastanawia się nad sensem tego wszystkiego. Po co to wszystko? Po co ja to robię? Czy komuś to jest potrzebne? Masz rację, że człowiek potrzebuje chociażby dobrego słowa, żeby mieć motywację do dalszego działania : )

    OdpowiedzUsuń
  29. Ojjj ja się zgadzam w 100% nawet niedawno sama to przechodziłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. masz rację :) Dobrym przykładem tutaj jest także prowadzenie bloga. Jeżeli nikt na niego nie wchodzi, nie komentuje nie chce nam się go pisać...nie mamy żadnej motywacji do dalszego działania.. wpis bardzo fajny, jak zawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  31. W dzisiejszych czasach nie ma co czekać na ciepłe słowa. Trzeba robić swoje, nie patrząc na innych.

    OdpowiedzUsuń

1. Dziękuję za każdy otrzymany komentarz, ponieważ są one dla mnie ważne. Wiem wtedy jakie są wasze uczucia i myśli co do notki. To daje też po prostu dobrą energię i chęć dalszego pisania. :)
2. Za każdy komentarz odwdzięczam się komentarzem.