TO MA GŁĘBSZY SENS. PRZECZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. PRZECZYTAJ, A NIE PISZ W KOMENTARZU 'BARDZO FAJNE'. PROSZĘ.
weź mnie do siebie na sam szczyt
pozwól mi doświadczyć wszystkiego od miłości po ból,
spowoduj moje cierpienie, łzy, smutek.
chce spróbować całego zła, którego jeszcze nie poznałam.
a potem owiń mnie swoimi długimi ramionami ,
pełnymi zdrady, kłamstwa i zakłamania
i upuść mnie.
rzuć mnie w otchłań pustki i samotności,
żebym doświadczyła i tego.
na końcu mojej wędrówki zejdź do mnie na dół
i wypuść mnie przez bramy mojego świata.
tak żebym już nic nie czuła, nic…
zaznałam przecież już wszystkiego, więcej mi nie trzeba.
dziękuję ci za to.
ukróciłeś moje cierpienie, dłużej nie dałabym rady.
dziękuję ci losie i życiu.
____________________________
hej, nie mam ostatnio zbyt dużo czasu na bloga, więc postaram się raz w tygodniu coś dodawać i odwiedzić wasze blogi. nie wiem jak wam się podoba taki styl... w sumie miałam tego nie wstawiać, ale nie miałam pomysłu na nic innego. tak więc czekam na wasze opinie ;*
Ten post jest całkiem niezły, ale wolałam poprzednią formę pisania ;)
OdpowiedzUsuńczasem dobrze jest ukrócić cierpienia. jeszcze gdyby one miały jakikolwiek sens... a nie mają.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie przepadam za takimi "wierszykami" ale jeśli coś jest piękne nie ważne w jakiej formie się czyta :*
OdpowiedzUsuńja lubię takie poetyckie, romantyczne teksty, jak najbardziej na tak♥ Hmmm no narzekam na składanie i rozkładanie mojego narożnika. W zasadzie, to ściągam oparcie, które ustawiam między tapczan a maszynę do szyk. Poduszki te w rogu co są kładę obok siebie i potem rozkładam prześcieradło, na poduszki poduchę i kołdrę, w którą wchodzę jak w śpiwór :)
OdpowiedzUsuńno tak się złożyło :D bo moi rodzice zawsze bali sie jezdzic pociagami wiec wczesniej nigdy nawet nie wsiadłam:D
OdpowiedzUsuńdzisiaj jest taki dzień, że możesz sobie pozwolić na odpoczynek i przez to niczego nie stracisz. ja aktualnie męczę lekturę, ale kompletnie nie umiem się w nią wciągnąć -.-
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba, lubię takie głębokie przemyślenia :)
OdpowiedzUsuńświetne!
Nauczyciele muszą się na kimś wyżyć i niestety to my jesteśmy ofiarami. "Trochę pyskuje" - uwaga za to, że nie byłam czegoś pewna przy tablicy. Mądre, bardzo. Dzisiaj babka wydarła się na mnie za to, że nie zdążyłam zapisać pytania. Mogła wolniej dyktować. A tą babą się nie przejmuj.
OdpowiedzUsuńBardzo mądre, takie życiowe. Niestety tak jest.
powinno być chyba "łzy", a nie "zły"
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie kusi, by zaznawać wszystkiego. Tak trzeba coś stracić by to docenić, ale nie zawsze to przyjemne. Co ja gadam. To nigdy nie jest przyjemne. Mi się podoba to jak piszesz. A reszta się nie liczy.
OdpowiedzUsuńNie, to tekst piosenki. + moje przemyslenia.
OdpowiedzUsuńNie jest złe, trzeba się tylko wczytać...ja np. ten tekst przeczytałam z 5 razy ;p Hm, chyba jednak wolę jak pisałaś w poprzednich notkach :) No ale oczywiście pisz jak Ci lepiej!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba tekst jest bardzo wciągający a przede wszystkim ciekawy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
Fajne, Fajne :D
OdpowiedzUsuńTak to naprawdę ma głębszy sens. Uważam, ze to co napisałaś jest piękne i bardzo dojrzałe jak na osobę w twoim wieku, nic tylko pogratulować:)
OdpowiedzUsuńnie ma sprawy C:
OdpowiedzUsuńupuść mnie.. nie wiem, co o tym myśleć. ma sens, to z pewnością.
:)Fajne:)
OdpowiedzUsuńszkoda że tylko raz w tygodniu. A jeśli chodzi o to co napisałaś wyżej bark mi słów.
OdpowiedzUsuńjak ja dawno nie zaglądałam do ciebie :D
OdpowiedzUsuńNa początku nie zrozumiałam o co chodzi, dopiero po ostatnim wersie zrozumiałam :> Dobrze, że wgl masz czas na bloga. Ja to tutaj zaglądam rzadko. Ale jestem XD
OdpowiedzUsuńfajowe :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu , ale łzy mi poleciały jak czytałam ; c
OdpowiedzUsuńobserwujemy ? .
Wszystko pięknie, tylko trochę nie lubię, gdy ktoś na samym początku umieszcza wiadomość w stylu ,,to będzie głęboki post!". Rozumiem, co chciałaś osiągnąć, ale to trochę dziwnie wygląda :/
OdpowiedzUsuńA jeśli cały czas jest się w przepaści? To bezpieczniejsze.
Obrazek jest świetny, od razu przywołuje wspomnienia . . .
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz. Dał mi do myślenia. Warto jest poznać życie i doświadczyć wszystkich tych emocji.
OdpowiedzUsuńWiersz jest Twojego autorstwa? Jeśli tak - gratuluję talentu.
ból i cierpienie to towarzystwo dnia codziennego, które układa się jak klocki lego w układance życia.......często zastanawiam się po co te klocki wkradają się w moje życie?!!..........dlaczego znów cierpię!..........ale choć często mam spuszczoną głowę, to w moim sercu jest miłość, które daje mi energię do życia..........i zawsze dziękuję mojemu losowi za to, że pozwolił mi dotknąć cierpienia i bólu.............TWÓJ wpis poruszył mnie dogłębnie i pozwoliłam sobie na małą refleksję...........
OdpowiedzUsuńja walczę z tym, żeby w chandrę nie popaść. słucham jakiejś skocznej muzyki i staram się ciągle myśleć pozytywnie. póki co jest dobrze, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie :P
OdpowiedzUsuńŁza poleciała po policzku ...
OdpowiedzUsuńhmmm. zawsze wolałam matmę od polskiego, niestety :D
OdpowiedzUsuńśweitny blog, taki z emocjami
OdpowiedzUsuńdzeikuje!
obserwujemy?
http://lifewithdelias.blogspot.com/
Masz rację..tylko że ja już doznałam tego..ale nikt mnie nie 'upuścił' ;/ nie napisze że to jest bardzo fajne...bo to jest mega świetne *.* Jak to to pięknie piszesz ;D Za każdym razem gdy to czytam czuję się jak byś mówiła tylko do mnie ;) Inspirujesz do zastanowienia nad całym światem..tak dalej ;D
OdpowiedzUsuńdziękuję za miły komentarz :*
Czasem czuje się dokładnie tak jak w tym co napisałaś.
OdpowiedzUsuńAle doświadczyć w życiu wszystkiego, to nie znaczy, że tylko ból, cierpienie... tego co dobre również trzeba doświadczyć, aby móc spokojnie stąd odejść...
OdpowiedzUsuń