Do ciebie:
Nie znałam cię w ogóle. Czytałam tylko twoje
notki, przeglądałam zdjęcia. Dzięki temu, że znałam po części twoje podejście
do życia, polubiłam cię. Kilka razy potem wymienialiśmy myśli. Ale pewnego
dnia, gdy zdałam sobie sprawę, że swoimi myślami ranisz swoich bliskich, nie
mogłam na ciebie patrzeć, czytać twoich słów. W pewien sposób brzydziłeś mnie,
a raczej twoje postępowanie. Uświadomiłam sobie, że ty nie żyjesz. Ty po prostu
starasz się w jakiś sposób funkcjonować wśród ludzi. Jeżeli tego nie zmienisz,
to nie wiem ile w taki sposób wytrzymasz czasu. Dobra, według ciebie nie ma
miłości, ani przyjaźni. Ale jest jeszcze nadzieja. Ona będzie zawsze istniała,
więc ja mam nadzieję, że zmienisz swoje podejście do życia. Jest ono tylko
jedno, można je spędzić na narzekaniu i w samotności. Albo zaryzykować w wielu sytuacjach
dotyczących przyjaźni i miłości. Ja proponuję tobie jak i wszystkim tą drugą
opcję, bo lepiej spróbować i mieć już doświadczenie, niż nie próbować i
żałować, że się tego nie zrobiło. Jeśli myślisz w tym momencie, że już w
873437489321 przypadkach sprawdziły się twoje słowa, to spróbuj z kolejną
osobą. Może to akurat będzie ta, z którą ci się uda. Nie możesz powiedzieć, że
już się przekonałeś, bo nie znasz wszystkich ludzi na świecie, nie rozmawiałeś
z każdym. Życie składa się z wielu niespodzianek, ciągłych prób. To moje
ostatnie słowa skierowane do ciebie, obiecuję, nie będzie już więcej. Nie odpisuj
mi, tylko przemyśl moje słowa. Może za ileś lat spotkam cię i zobaczę, że
jesteś szczęśliwy pośród innych ludzi? Ja wtedy też na pewno będę. Mam
nadzieję, że ci się uda, trzymam za ciebie kciuki. Nie wiem jak zareagujesz na
ten list, myślę, że w taki sposób jaki ja oczekuję. Jeśli nie… Będę miała
przynajmniej świadomość, że próbowałam ci pomóc, że nie zostałeś z tym sam. Życzę
ci wszystkiego co najlepsze.
J. xoxo
_____________________________
hej wam ;* mam nadzieję, że wakacje mijają wam wolno, bo to co piękne szybko przemija. notka troszkę inna, spowodowana ostatnimi wydarzeniami w moim życiu. miałam tak do kogoś napisać, ale ostatecznie zrezygnowałam. czekam na komentarze i wasze zdanie ;)
_____________________________
hej wam ;* mam nadzieję, że wakacje mijają wam wolno, bo to co piękne szybko przemija. notka troszkę inna, spowodowana ostatnimi wydarzeniami w moim życiu. miałam tak do kogoś napisać, ale ostatecznie zrezygnowałam. czekam na komentarze i wasze zdanie ;)
Jeżeli do mnie byś takie coś napisała na pewno to by trafiło !
OdpowiedzUsuń*Wakacje mi jakoś wolno mijają ale może to i dobrze :))
Świadomość, że próbowałaś komuś pomóc zostanie w Twoim sercu, już na długi czas. Nie zawsze te próby wychodzą, nie zawsze drugi człowiek to akceptuje, jednak to co napisałaś to święta prawda. Zgadzam się z Tobą. <3
OdpowiedzUsuńTo, co napisałaś na pewno do ludzi trafi. Może zmienią swoje postępowanie, zastanowią się nad tym. Piszesz, że próbowałaś pomóc. To dobrze, bo każdy zasługuje i potrzebuje pomocy innych ludzi. Nie każdy jednak chce, by ktoś mu pomagał. Jednak próba, którą dokonałaś była oznaką tego, że troszczysz się o drugiego człowieka i to doświadczenie na pewno zostanie w twoim sercu. <3
OdpowiedzUsuńłał! ta wypowiedz jest trafiająca w człowieka. będę odwiedzała twojego bloga i dodaję się do obserwowanych:D liczę na rewanż:)
OdpowiedzUsuńładnie napisane. ;>
OdpowiedzUsuńHmm,wakacje narazie nudno..Właśnie czekam aż przyjedzie mój ukochany ;) Rzeczywiście masz ciekawy styl pisania;)
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie,może obserwujemy? ;)