sobota, 14 lipca 2012

Prosto z serca?



Od najmłodszych lat rodzice uczyli mi, że trzeba robić to co się chce. Pani w szkole na języku polskim mówiła, że trzeba pisać prosto z serca i przejmować do siebie krytykę. Każdą konstruktywną krytykę, bo może ona nam pomóc w dalszym rozwijaniu się i wskazać nasze błędy, a dzięki temu będziemy mogli je poprawić. Do tej pory przestrzegałam i wierzyłam w to, lecz ostatnio coraz częściej zgadzam się z tymi słowami: „Każdy ma prawo tworzyć byle co i ma prawo być z tego zadowolonym, byleby nie był w swej pracy szczerym i znalazł kogoś, który równie kłamliwie będzie to podziwiał”.  Większość dzisiejszych pisarzy nie tworzy prosto z serca, piszą to co przypadnie do gustu odbiorcą, robiąc to wyłącznie dla zysku. Trudno odróżnić artystę, którzy tworzy dla sławy i pieniędzy od tego, który robi to, bo to kocha. Chyba jedynie ci, którzy pozostaną anonimowi są w pełni wiarygodni w tym co robią.

______________________________
elo morelo! :D dziś troszkę zwariowany dzień miałam. jak wam minął piątek 13? mi dość spokojnie :)) dzisiejsza notka to owoc mojej pracy na języku polskim, gdy zostałam natchnięta pewnym opowiadaniem, wygrzebałam je dzisiaj i troszkę zmieniłam. jakie jest wasze stanowisko w tej sprawie? bardzo mnie to ciekawi, więc czekam na komentarze i ocenianie reakcji ;*

5 komentarzy:

  1. Mam bardzo podobne zdanie na temat dzisiejszych artystów. Napisałabym tak samo jak Ty to zrobiłaś. Co do piątku 13 bardzo normalnie i spokojnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pani od polskiego mądrze powiedziała :) rodzice też ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mądrze napisane ! ;) obserwuję ! ;p

    OdpowiedzUsuń

1. Dziękuję za każdy otrzymany komentarz, ponieważ są one dla mnie ważne. Wiem wtedy jakie są wasze uczucia i myśli co do notki. To daje też po prostu dobrą energię i chęć dalszego pisania. :)
2. Za każdy komentarz odwdzięczam się komentarzem.